Podobnie jak w przypadku wielu innych koncertów w Teatrze Verdi w Pizie, muzycy siedzieli skoncentrowani, trzymając w rękach nastrojone instrumenty i patrząc uważnie w stronę Maestra. Soliści również byli już gotowi, czekając na rozpoczynający koncert charakterystyczny ruch batutą, wykonywany przez dyrygenta. To jednak nie był typowy koncert, ani „zwyczajny” dyrygent. W tej roli zadebiutował YuMi firmy ABB, pierwszy na świecie dwuramienny robot w pełni współpracujący z człowiekiem.
Tak 12 września wyglądała scena słynnego teatru, w którym YuMi wystąpił u boku włoskiego tenora Andrea Bocelliego w koncercie charytatywnym na gali pierwszego Międzynarodowego Festiwalu Robotyki (International Festival of Robotics). Ponad 800 gości z całego świata przyszło wysłuchać repertuaru „Oddech nadziei: od Stradivariusa do robota”. Wśród nich był prezes Grupy ABB Ulrich Spiesshofer, odpowiedzialny za rozwój biznesu robotyki ABB w czasie, gdy opracowywano nowego robota.
W jednym z najpiękniejszych włoskich teatrów Maestro Bocelli śpiewał, podczas gdy YuMi dyrygował "La Donna e Mobile" - słynną arią z opery "Rigoletto" Giuseppe Verdiego. Następnie, w towarzystwie robota, solistka Maria Luigia Borsi zaśpiewała klasyczną arię "O mio babbino caro" z opery "Gianni Schicchi" Giacoma Pucciniego. Na koniec YuMi zadyrygował do klasycznego Intermezzo z opery "Rycerskość wieśniacza".
Ten wyjątkowy, trwający 15 minut występ, pokazał że współpraca pomiędzy robotem i człowiekiem może przebiegać doskonale.
- Występ ramię w ramię z robotem był prawdziwą frajdą - powiedział Andrea Bocelli. - Pokazaliśmy, że robot naprawdę może dyrygować orkiestrą, jeśli wspomagają go utalentowani inżynierowie i prawdziwy dyrygent. Gratulacje dla zespołu, któremu udało się to wszystko zrealizować.
- Moim zdaniem dzisiejszego wieczoru tworzymy historię i pokazujemy przyszłość aplikacji robotycznych - powiedział Ulrich Spiesshofer po koncercie. - YuMi zademonstrował, jak intuicyjna może być maszyna, i w jak dużym stopniu może się sama uczyć - w jaki sposób nasze oprogramowanie pozwala odwzorować ruchy dyrygenta, odczuwać muzykę i rzeczywiście dyrygować całym zespołem.
Dyrygowanie orkiestrą to jedna z najwyższych form sztuki, która polega na kształtowaniu różnych głosów do formy pojedynczej ekspresji zgodnie z ideą kompozytora. YuMi z kolei to jedna z najwyższych form technologii robotyki, która zmienia powszechne postrzeganie współpracy pomiędzy robotem i człowiekiem. Płynne przenikanie się obu tych form pokazuje, że człowiek i maszyna mogą pracować razem w zupełnie nowy sposób.
Maestro Andrea Colombini, dyrektor Lucca Philharmonic Orchestra, który pomógł przygotować YuMi'ego do występu w Teatrze Verdi, był pod wrażeniem technologii wykorzystywanej przez robota. - Bardzo dobrze udało nam się odpowiednio ustawić interakcję pomiędzy "łokciem", "nadgarstkiem" i "przedramieniem" robota, a także wykorzystać jego wszechstronność w powtarzających się i wymagających sekwencjach, aby m.in. odpowiednio akcentować miary taktu - powiedział Colombini. Niuanse dotyczące gestów dyrygenta zostały powielone w stopniu, który wcześniej był dla niego niewyobrażalny.
YuMi osiągnął bardzo wysoką płynność gestów, wykonując ruchy z odpowiednią łagodnością i ekspresją. Biorąc pod uwagę surowość gestów robotów wcześniejszych generacji, jest to ogromny krok naprzód i dowód na to, że YuMi może zostać w prosty sposób zaprogramowany, aby w montażu elektromechanicznym wykonywać zadania wymagające szczególnej delikatności.
Występ robota był opracowywany w dwóch etapach. Podczas prób, ruchy Colombiniego zostały uchwycone w procesie nazywanym "lead-through programming", w którym oba ramiona robota są prowadzone naśladując ruchy człowieka z jak największą dokładnością. Sekwencje te zostały następnie zapisane. Drugi etap obejmował precyzyjne strojenie w programie ABB RobotStudio, w którym ruchy zostały zsynchronizowane z muzyką. Dzięki wiedzy eksperckiej ABB, "lead-through programming" pozwolił Colombiniemu skupić się na tym, co robi najlepiej, czyli ożywieniu muzyki, tym razem w ramionach robota.
Ideą pierwszego Międzynarodowego Festiwalu Robotyki było poszerzanie świadomości robotyki, a także promowanie wiedzy na temat aplikacji robotycznych, łącznie z przemysłowymi robotami współpracującymi.
Występ robota w Teatrze Verdi może stanowić inspirację dla przyszłych projektów, ale wydaje się niemożliwym, aby roboty kiedykolwiek były w stanie połączyć w sobie wiedzę, artyzm, technikę, umiejętności interpretacyjne i charyzmę utalentowanego dyrygenta. Celem jest raczej taki rozwój robotów przemysłowych, aby były one prostsze w użyciu i skuteczniejsze w działaniu przy mniejszej ingerencji człowieka.