Wciągarki okrętowe to urządzenia pokładowe obsługujące czynności kotwiczenia i cumowania. Są one podstawowym wyposażeniem wszystkich jednostek morskich, przy czym najpopularniejsze pozostają tradycyjne wciągarki hydrauliczne. Praca wciągarki jest bardzo trudna pod kątem obsługi, ponieważ lina użyta do cumowania lub podnoszenia kotwicy poddawana jest ogromnym napięciom: przy niemal zerowym napięciu w początkowym etapie wciągania lina musi w ciągu zaledwie kilku sekund poradzić sobie z naprężeniem i momentem obrotowym sięgającym ekstremalnych wartości. Aby prawidłowo manewrować i zabezpieczyć wielką i ciężką jednostkę poruszającą się po powierzchni wody, należy mieć 100% i precyzyjną kontrolę nad ogromnymi siłami momentu obrotowego.
Olej hydrauliczny nadal dominuje (aż do teraz)
Elektryczne silniki 3-biegunowe ze stycznikami do wciągarek były już dostępne od wielu lat, podobnie jak elektryczne napędy o zmiennej prędkości oferujące podstawowe funkcjonalności. Chociaż te pierwsze generacje wciągarek napędzanych elektrycznie umożliwiały lepsze sterowanie i były przyjazne dla środowiska nie zostały powszechnie zaakceptowane. Silniki z rozruchem bezpośrednim (DOL) z 3 uzwojeniami z przeznaczeniem dla niskich prędkości także nie odniosły znacznego sukcesu, podobnie jak wczesne konstrukcje napędów VSD z wbudowanym sterownikiem PLC do pracy z wciągarką, silniki z koderami czy regulacja naciągu za pomocą czujniki obciążeniowych.
Wady pierwszej generacji tych urządzeń to kosztowne silniki z 3 uzwojeniami, duży prąd rozruchowy, hałas oraz wymóg montowania szaf elektrycznych ze stycznikami dla każdego zestawu uzwojeń w silniku. Ponadto sterowanie zewnętrzne za pomocą starych kart kontrolnych niosło ze sobą problemy związane z serwisem, przeglądami i częściami zamiennymi. W pierwszych wciągarkach współpracujących z napędami VSD, sterowniki PLC, zewnętrzne czujniki obciążeniowe i kodery sprawiały, że systemy były skomplikowane i często zawodne.
W efekcie, do niedawna jeszcze starsze instalacje hydrauliczne funkcjonowały na blisko 70% jednostek pływających na całym świecie. Jest to zrozumiałe mając na uwadze fakt, że konstruktorzy wciągarek, i oczywiście operatorzy statków, postępują bardzo ostrożnie w sprawach mających wpływ na ich wartościowe jednostki i ładunki. Okręty zdecydowanie nie są najlepszym miejscem do testowania nowości zanim nowości te nie przejdą długotrwałych prób popartych latami doświadczeń zarówno w obszarze sprzętu jak i oprogramowania. Aby stworzyć inteligentne i bezpieczne napędy dla urządzeń pokładowych ABB zdecydowało się podążać inną drogą.