Stereotypy są potrzebne – twierdzą psycholodzy. Pomagają szybko oceniać zjawiska czy ludzi, bo nie sposób traktować każdego przypadku z osobna, bez odwoływania się do wcześniejszych doświadczeń. A że stereotypy bywają nieprawdziwe? No cóż, tak się zdarza. Dlatego my postanowiliśmy stawić czoło najczęściej powielanym mitom dotyczącym inteligentnego domu. I zrobiliśmy to z otwartą przyłbicą, zapraszając naszych gości do dyskusji podczas warsztatów, które poprowadził ekspert ABB ds. automatyki budynków – Jarosław Grabowski.
Byliśmy też ciekawi, czy udało mu się przekonać do swoich racji uczestników spotkania w apartamencie ABB. Dlatego poprosiliśmy ich, by w odpowiedzi na to pytanie zagłosowali – tak lub nie – za pomocą piłeczek wrzucanych do odpowiednio oznaczonych szklanych naczyń. Ciekawi wyników? Przyjrzyjmy się najpierw, z jakimi stereotypami przyszło się zmierzyć naszemu ekspertowi. Inspiracje do nazwania mitów są filmowe, ale ich scenariusze napisało samo życie, bo każdy z nich został sformułowany na podstawie doświadczeń współpracy z klientami. A na ile są prawdziwe? Poznajmy argumenty Jarosława Grabowskiego.
Mit nr 1 – „Pogoda dla bogaczy”
U podstaw tego mitu stoi przekonanie, że automatyka budynkowa jest rozwiązaniem tylko dla zamożnych posiadaczy przestronnych domów. Czy tak jest w rzeczywistości? Nie, bo choć instalacja automatycznych systemów wiąże się oczywiście z wkładem finansowym, to jest inwestycją, która zwróci się pod postacią oszczędności energii. Automatyka jest bowiem najlepszą gwarancją optymalizacji zużycia energii – inteligentny dom sam zadba o to, by nie paliły się niepotrzebne źródła światła i by przy otwartym oknie nie włączać klimatyzacji. A czy takie technologie zarezerwowane są wyłącznie dla dużych przestrzeni? Faktycznie, w przypadku kilkupiętrowych budynków możliwość zdalnego sterowania funkcjami domu jest sporym ułatwieniem. Nie oznacza to jednak, że automatyka budynkowa nie występuje w mieszkaniach, a nawet w kawalerkach. Przeciwnie, właściciele niewielkich metraży też mogą cieszyć się jej zaletami – na miarę swoich potrzeb.
Mit nr 2 – „W sieci”
Czy w przypadku braku dostaw prądu czy dostępu do internetu inteligentny dom nie będzie funkcjonował? Przede wszystkim należy rozgraniczyć te dwie – różne jednak – kwestie. Na pytanie: czy kiedy zabraknie prądu, funkcje domu przestaną działać, odpowiedź brzmi: tak, tak samo jak w każdym innym domu. Nie będzie możliwości ustawienia scen świetlnych, bo w żadnych domu w sąsiedztwie nie będą palić się światła. Co innego w przypadku braku internetu – systemy zautomatyzowanych budynków ABB potrafią się bez niego obejść. Dostęp do internetu jest potrzebny, by mieć dostęp do ustawień budynku z zewnątrz, ale nie do tego by działał – nawet bez połączenia z siecią inteligentny dom żyje w swoim normalnym rytmie.
Mit nr 3 – „Hakerzy”
Na ile realna jest wizja włamania do systemu i zhakowania domu? Takie sytuacje teoretycznie są możliwe, podobnie jak włamania do jakichkolwiek innych systemów informatycznych, ale relatywnie mało prawdopodobne. Nie zwalnia nas to jednak z obowiązku zabezpieczania się przed nimi, tak jak chronimy swój sprzęt komputerowy, instalując programy antywirusowe. Pamiętajmy, by w ślad za fizycznymi blokadami w postaci zamkniętych okien i drzwi czy włączonego monitoringu, szły też działania chroniące nas przed wirtualnym zagrożeniem. Systemy ABB przychodzą nam tu z pomocą, a bezpieczeństwo przekazywanych danych gwarantują połączenia szyfrowane.
Mit nr 4 – „To skomplikowane”
Kolejny mit sprowadza się do wątpliwości: czy każdy może opanować obsługę systemów automatycznych? Czy też są one na tyle skomplikowane, że przeciętnie zorientowany w technologiach użytkownik, nie poradzi sobie z nimi? Tu akurat odpowiedź jest prosta tak samo, jak zarządzanie automatyką budynkową. Interfejs tych urządzeń jest maksymalnie uproszczony i intuicyjny tak, by każdy, kto korzysta ze smartfona czy komputera był w stanie z powodzeniem go obsłużyć. A jeśli ktoś nadal ma wątpliwości – zawsze może umówić się na spotkanie do showroomu ABB, gdzie nasi eksperci zaprezentują mu działanie systemu i zachęcą, by sam przekonał się o jego zaletach.
Mit nr 5 – „Specjalista”
Codzienna obsługa wymaga fachowej wiedzy technicznej, a system musi być nieustannie serwisowany – prawda czy fałsz? Fałszywy jest mit, jakoby posiadanie inteligentnego domu wymagało stałego serwisowania go. Przeciwnie – system automatycznie dokonuje przeglądu swoich urządzeń i regularnie je „odpytuje”, by upewnić się, że działają bez zarzutu. Gdyby tak nie było, zasygnalizowałby awarię. Natomiast fachowa wiedza jest z pewnością konieczna w początkowej fazie, kiedy planujemy, a potem instalujemy system. Warto przy tym zachować kontakt do zaufanego instalatora, żeby móc skorzystać z jego pomocy, gdy przyjdzie czas rutynowego przeglądu.
Mit nr 6 – „Inspektor Gadżet”
Specjaliści ABB spotykają się niekiedy z zarzutem, że inteligentne rozwiązania dla domu, to nic innego jak zbędny gadżet, zakupiony by zaimponować znajomym. Nie sposób się z tym zgodzić. Bo o ile część z nich faktycznie pomyślanych jest po to, by uprzyjemnić nam życie, o tyle zadaniem innych jest je chronić. Chodzi tu o czujniki dymu albo wskaźniki alarmujące o przekroczonych normach dwutlenku węgla w powietrzu, czy – tak zwaną – funkcję „wyłącz wszystko”. Za pomocą jednego przycisku, wychodząc z domu, możemy wyłączyć wszystkie urządzenia, choćby osławione żelazko. A więc – czy tylko gadżet? Z pewnością nie.
Mit nr 7 – „Lepiej późno niż później”
Tytułowe stwierdzenie odnosi się do przekonania, że najlepszy czas na instalację automatyki w domu jest wtedy, gdy jest on jeszcze w stanie surowym. To prawda, choć niepełna. Owszem – najłatwiej zaplanować i zainstalować cały system w początkowej fazie wykończania wnętrza, kiedy nie wiąże się to z nieplanowanym remontem i daje możliwość skorzystania w pełni z oferty ABB. Ale nie oznacza to, że nie możemy zaimplementować automatyki w wykończonym mieszkaniu bez konieczności uciążliwego skuwania ścian. Bazując na systemie radiowym w każdej chwili możemy zdecydować się na to, by nasz dom zyskał przymiotnik „inteligentny”.
Mit nr 8 – „Pieniądze to nie wszystko”
W jakim stopniu koszty zakupu i instalacji systemów zwrócą się w postaci oszczędności eksploatacyjnych i jak wycenić poczucie bezpieczeństwa? To pytanie ma w istocie dwie składowe: realne, policzalne korzyści finansowe oraz to, czego zmierzyć się nie da – nasz spokój. Odpowiedź na pierwsze pytanie jest prosta: zmniejszenie temperatury o jeden stopień – co w inteligentnym domu możemy zaprogramować – pozwala zaoszczędzić nawet 6% energii w skali roku. Z kolei dzięki stacji pogodowej, która bada nasłonecznienie i stopień nagrzania poszczególnych elewacji, możemy zautomatyzować opuszczanie rolet na odpowiednią wysokość, niwelując konieczność włączania klimatyzacji. A poczucie bezpieczeństwa? Jest bezcenne.
Mit nr 9 – „Szklana pułapka”
Inteligentny dom, który ubezwłasnowolnia domowników, ograniczając im wolność działania we własnym mieszkaniu to wizja – trzymając się odniesień filmowych – z gatunku science-fiction. Niemniej, by wyjaśnić wszystkie wątpliwości, postanowiliśmy rozprawić się i z tym mitem. Choć zwykliśmy nazywać tę technologię inteligentnym budownictwem, w wersji anglojęzycznej – smart-home, trzeba pamiętać, iż nie oznacza to, że dom myśli. Nie ma więc możliwości, żeby w jakimkolwiek stopniu przejął kontrolę nad mieszkańcami. Nawet w przypadku awarii użytkownik zawsze ma możliwość dezaktywowania systemu i mechanicznego otwarcia drzwi czy okien.
Mit nr 10 – „To nie jest kraj dla starych ludzi”
I w końcu ostatni z mitów, według którego w mieszkaniu wyposażonym w automatykę budynkową odnajdą się wyłącznie ludzie młodzi. Tymczasem wydaje się, że jest wręcz przeciwnie. Jeśli tylko seniorzy opanują obsługę automatycznych systemów – co jest porównywalne z obsługą smartfona czy tabletu – będą mogli cieszyć się udogodnieniami odpowiadającymi na ich potrzeby. Funkcja zdalnego zarządzania funkcjami domu – sterowanie oświetleniem, żaluzjami czy domofonem – bez wstawania z kanapy dla ludzi młodych jest po prostu wygodą. Tymczasem dla osób starszych lub o ograniczonej sprawności fizycznej stanowi nieocenioną pomoc w codziennym funkcjonowaniu. Podobnie jest z systemem przyzywowym ABB, który zapewnia pomoc osobom przebywającym w łazience w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia. Po naciśnięciu przycisku lub pociągnięciu za sznurek, na zewnątrz toalety uruchamiany jest alarm i sygnał świetlny, a wezwanie pomocy można przekierować też do opiekuna lub rodziny. Zatem i ten stereotyp został obalony.
A jakie są wyniki naszego głosowania? Niejednogłośne, ale w przytłaczającej większości na „tak”. Wygląda więc na to, że udało nam się przekonać uczestników warsztatów, że mity na temat automatyki budynkowej, jak to mity – często mijają się z faktami.